piątek, 21 marca 2014

Ktoś, kto wspiera kolarstwo.

Dziś trochę inaczej. Inaczej, ale mam nadzieję, że nie gorzej.

Wiecie jakie to uczucie, kiedy ktoś docenia Twoje wysiłki i kiedy ktoś stwierdza, że może nawet mógłby Ci pomóc w tych wysiłkach? Ja wiem. Budujące. Nawet bardzo.

Ale o czym w ogóle mowa? Już spieszę z wyjaśnieniami.
Otóż pewna firma, związana z kolarstwem, stwierdziła, że wesprze młodych zawodników. Nie napisali do najlepszych zawodników w Polsce. Nie stwierdzili, że trzeba dać tym osobom, które zrobią nam największą reklamę. Podbili do młodych ludzi. Bez kontraktów zawodowych i sponsorskich. Bez wyników międzynarodowych. Z punktu widzenia marketingowego - samobój. A jak oni sami o tym piszą?

"Jest coś takiego jak społeczna odpowiedzialność biznesu. Dziś mamy kilku czołowych zawodników, ale oni nie będą wieczni. Musimy nie oglądając się za bardzo na pieniądze, wspierać tych młodych i ambitnych, którzy mają sportowy potencjał, ale brakuje im zaplecza. Stąd pomysł akcji, bo oprócz talentu i ciężkiej pracy potrzebny jest także niezawodny sprzęt."

To są osoby, które wspierają kolarstwo. Nie te, które chcą na nim zarobić poprzez reklamę. I to jest piękne. Wiedzą, że prawdopodobnie im się to nie zwróci, ale nie to dla nich się liczy. Chcą pomóc rozwijać się młodym kolarzom. Piękna sprawa, nie? 

O jakiej firmie mowa? Trezado. Jest to firma produkująca zestawy bezdętkowe i tak się złożyło, że znalazłem się w gronie młodych osób, które mają możliwość współpracy z nimi.


Ja jestem wdzięczny firmie Trezado za pomoc. I teraz powraca moja zasada, która powinna być także Twoją zasadą.
Oni wspierają kolarstwo - ja wspieram ich. 

Do dzieła. 
Wbijamy i klikamy "Lubie to!" na ich profilu.
https://www.facebook.com/Trezado

Odpalamy także stronkę i czytamy co dokładnie robią.
http://trezado.es/

Cały zestaw będę użytkować w wyścigowym rowerze, tak więc jesteście skazani na mój tekst o tym, jak się spisuje. Bardzo mi z tego powodu wesoło!

Pozdrawiam
Tomek :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz