1. Spakuj wszystkie swoje kolarskie ciuchy i przygotuj rower (wliczając w to piłowanie zębatek żeby napęd chociaż na kilku przełożeniach działał).
2. Zbierz ekipę znajomych/rodzinkę, wsiądź do busa, załaduj rower i jedźcie w góry. Zalecany czas podróży to minimum 6 godzin.
3. Jak już dojedziecie na miejsce orientujesz się, że pogoda jest genialna i możesz pojeździć wszędzie gdzie chcesz.
4. Walnij rower do piwnicy i się nim nie przejmuj.
5. Ubierz się w górskie buty, które ktoś Ci przypadkowo zabrał.
6. Włącz GoPro, które wziąłeś ze sobą, żeby ponagrywać jak to zarąbiście jeździsz, a którego po trzech miesiącach jeszcze nie oddałeś kumplowi.
7. Zrób coś na patencie. Na przykład zamontuj kamerkę na kiju od miotły. Ale szarym, żeby wyglądało to profesjonalnie.
8. Idź z całą ekipą na wycieczkę. Tak, właśnie wtedy kiedy miałeś robić ośmiogodzinny trening w trupa.
9. Porób całą masę zdjęć i nagraj milion krótkich filmików.
10. Drugiego dnia zrób kolejnego tripa w góry.
11. Po udanym weekendzie ze znajomymi wróć z uśmiechem do szarej rzeczywistości.
12. Jednak nie przejmuj się szarością, tylko ściągnij jakiś program do sklejania filmów i zrób coś z tego.
13. Zajmie Ci to trochę czasu. Tym lepiej dla Ciebie, bo dłużej jesteś myślami poza swoim szarym życiem.
14. Nie wyjdzie Ci to tak jak myślałeś, że wyjdzie. Dobra Twoja. Następnym razem zrobisz lepiej, a wszyscy będą Ci gratulować postępu.
15. Wrzuć go na YouTube.
16. Zorientuj się, że "jutub" jest głodny i zjadł Ci połowę jakości.
17. Olej to i pokaż innym jak można spędzić weekend.
Proste?
18. Ah.. Zapomniałbym! Teraz możesz oddać GoPro kumplowi.
19. Zacznij zastanawiać się skąd ogarnąć kamerkę na kolejne wyjazdy, bo spodobał Ci się ten sposób spędzania wolnego czasu.
Jeżeli YT zjadło ci jakość to spróbuj wrzucić na Vimeo.
OdpowiedzUsuńTe ujęcia z miotły są na serio fajne :)
OdpowiedzUsuńJak widać weekendowe wypady mogą byc naprawdę ciekawe :) Najbardziej jednak liczy sie czas spędzony z przyjaciółmi. To zawsze jest bezcenne.
OdpowiedzUsuń